piątek, 15 listopada 2013

Londyn na własną rękę - dzień szósty

Dzisiaj wybraliśmy się, aby ujrzeć na własne oczy słynny południk Greenwich. Jak się okazało, jest to były południk zerowy i przestał nim być w 1984 roku. Doznaliśmy rozczarowania czy ogarnęła nas euforia? Mając za mało wrażeń, udaliśmy się do Muzeum Londynu, które według mnie jest jednym z ciekawszych. Na zakończenie dnia przepłynęliśmy się taksówką rzeczną, aby podziwiać Londyn z innej perspektywy. 



Canary Wharf 

Canary Wharf to dzielnica biznesowa, pełna szklanych drapaczy chmur i nowoczesnego designu.



Greenwich

Pierwszą rzeczą, którą zobaczyliśmy w Greenwich była bardzo oryginalna restauracja pod żaglowcem Cutty Sark. Następnie zahaczyliśmy o informację turystyczną, która na dodatek stanowi mini-muzeum, w którym poznasz - za darmo - lokalną historię. 

Cutty Sark

Zakuty łeb?

Interaktywna mapa

Royal Observatory Greenwich


Po dość długim spacerze dotarliśmy do Królewskiego Obserwatorium. Wcześniej sprawdziliśmy to miejsce w przewodniku, dowiadując się, że wstęp jest darmowy. Na miejscu okazało się jednak, że za darmo można zobaczyć tylko wystawę, dotyczącą czasu, oraz ogromny 28-calowy teleskop. Natomiast wstęp to samego obserwatorium kosztuje 10 funtów. Ze względu na budżet, zrezygnowaliśmy. Linię byłego południka zero sfotografowaliśmy zza bramy. Szału nie ma;-), ale przecież neonem nie podświetlą.

Widzicie tą linię? (zdjęcie zrobione zza bramy Królewskiego Obserwatorium)


Ogromny teleskop
Museum of London

Muzeum Londynu (darmowe) pozwala w sposób przyjemny i "bezbolesny" poznać historię Londynu. Muzeum jest wyposażone w ciekawe elementy. Przykładowo istnieje możliwość posłuchania języków, od których pochodzi angielski. Można również między innymi:

  • powąchać przyprawy, które używano w innych epokach,
  • przymierzyć nakrycia głowy,
  • pooglądać tematyczne filmy na komórce, dzięki kodom QR,
  • pochodzić po krętych uliczkach dawnego Londynu i zobaczyć jak wyglądały puby, apteki, itp.






Millenium Bridge

Któż nie słyszał o Millenium Bridge (Moście Milenijnym)? Pojawił się w wielu filmach, m. in. w "Harry Potter i Książę Półkrwi". W końcu mogliśmy go zobaczyć na własne oczy. 


I znowu Tamiza

Tamiza chyba ma jakąś moc przyciągania, bo ponownie wybraliśmy się na spacer jej brzegiem. Potem postanowiliśmy popłynąć taksówką rzeczną z centrum do Greenwich. Pamiętaj, jeśli chcesz zaoszczędzić, unikaj rejsów typowo wycieczkowych, które są naprawdę drogie. My skorzystaliśmy z oferty firmy KPMG Thames Clippers. Ceny biletów zaczynają się od funta 6,50. Ponieważ byliśmy posiadaczami Oyster Card, uzyskaliśmy zniżkę i zapłaciliśmy po 4 funty od głowy. 

Sposób na zarabianie na plaży





Widoki z łodzi

Na pokładzie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz