niedziela, 8 grudnia 2013

Bratysława, czyli smażony syr i wspinaczka na Slavin - cz. 2

Niedzielny poranek przywitał nas znacznie lepszą aurą. Yes, yes, yes! Postanowiliśmy wykorzystać brak deszczu na maksa. Nasi "couchsurfingowi" gospodarze odsypiali imprezę, więc po śniadaniu wyruszyliśmy na podbój Bratysławy. Znowu zakosztowaliśmy miejscowej kuchni - i to w zupełnie nieoczekiwanym miejscu. Poszliśmy też obejrzeć Bratysławę z historycznego monumentu Slavin. Natknęliśmy się również na przepiękny historyczny cmentarz.



McSyr

Najpierw zajrzeliśmy do McDonald's, żeby napić się kawy i udać się do pewnego pomieszczenia. Nie jestem szczególną fanką tej restauracji, ale wizyta raz na kwartał nie zaszkodzi chyba. W ofercie promocyjnej była regionalna kanapka o McSyr, zawierająca smażony "syr" (ser w panierce). Według mnie wystarczyłby sam środek kanapki, bo te bułki i tak smakują wszędzie tak samo. 

Ulica Obchodna w niedzielny poranek

Turystyczny busik

Stare kamienice

Slavin

Pierwszym naszym celem był w tym dniu Slavin, czyli narodowy historyczny pomnik oraz cmentarz, na którym spoczywa 6845 żołnierzy radzieckich, poległych podczas II wojny światowej. Jest to nie tylko miejsce pamięci, ale również doskonały (darmowy) punkt widokowy. Slavin jest zlokalizowany dość daleko od centrum i trzeba się wdrapywać coraz wyżej i wyżej:), ale co to dla nas (przykładowa trasa piesza na mapie poniżej).

Miejsce jest niesamowicie zadbane i przychodzi tam wiele osób. W Polsce nie spotkałam się z czymś takim. Nawet w moim mieście jest stary cmentarz radziecki i z reguły żywej duszy się tam nie uświadczy.

Doskonała pogoda zapewniła nam również świetną widoczność, w związku z czym mogliśmy popatrzeć z góry na Bratysławę. 








Cmentarz Kozia Brana

Idąc z powrotem do centrum, przez przypadek natknęliśmy najpierw na dom, który wyglądał na nawiedzony, oraz historyczny cmentarz, założony w 1784 r., pełen starych, przepięknych nagrobków. Ciche, pełne zadumy miejsce w środku miasta. Byliśmy pod wrażeniem tego, że jest taki zadbany, pomimo upływu lat. 






Jeśli masz ochotę obejrzeć więcej zdjęć z tego cmentarza, dodaj mnie do swoich kręgów na google+. Tam znajdziesz album. 


4 komentarze:

  1. Bratysława musi wyglądać pięknie, zwłaszcza o tej porze roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, świąteczna atmosfera na pewno służy temu miastu.

      Usuń
  2. Ostatnio wszędzie "natykam" się na wzmianki o Bratysławie. To chyba jakiś znak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mo, to na pewno znak:). Ja mam to samo z Gruzją.

      Usuń