niedziela, 9 marca 2014

Egipt - rejs po Nilu, cz. VI, czyli majestatyczne Abu Simbel

Dzisiaj zabiorę Was do świątyni słońca w Abu Simbel, która jest jednym z najpiękniejszych - w mojej opinii - zabytków w Egipcie. Świątynia miała pokazać Nubijczykom potęgę faraona Ramzesa II. Wizyty w Abu Simbel nie było w programie wycieczki, dlatego musieliśmy dopłacić, aby tam pojechać, ale szczerze mogę powiedzieć, że nie były to wyrzucone pieniądze, w szczególności, ze z tym miejscem związana jest ciekawa historia.


Jak już wcześniej pisałam, nasz przewodnik Mina wielokrotnie zaimponował nam swoją znajomością polskiego. Wygrzebałam gdzieś małą pamiątkę z tej wycieczki, a mianowicie jedne z ogłoszeń, które pisał dla nas Mina, tak abyśmy zawsze wiedzieli, co będziemy robić następnego dnia. Akurat to dotyczy m. in. wyjazdu do Abu Simbel (pobudka o 4 rano). Zaznaczę w tym miejscu, że "ciepła bluzka" okazała się zupełnie niepotrzebna podczas tej wycieczki, gdyż słońce prażyło niemiłosiernie, pomimo wczesnej pory.


Odkrycie

Pierwotnie świątynia znajdowała się w innym miejscu i została zbudowana w taki sposób, aby dwa razy w roku docierały do niej promienie słoneczne. Oczywiście, nie były to przypadkowe dni. Pierwszy z nich przypadał w dniu urodzin Ramzesa, a drugi w rocznicę jego koronacji. 

Świątynia została odkryta w 1813 r. przez Jacoba Burckhardta. Była niemalże całkowicie zasypana piaskiem. Wielokrotnie podejmowano próby odkopania jej, ale była to syzyfowa praca, gdyż dosłownie każdy jej centymetr bardzo szybko pokrywał się piaskiem o mikroskopijnych ziarenkach. Na szczęście udało się ją w końcu wyrwać ze szponów pustyni i stała się największą atrakcją turystyczną w Egipcie. 
Przeniesienie

Kiedy powstała Wysoka Tama  Asuańska okazało się, iż Abu Simbel może zostać zalane. W latach 60. UNESCO podjęło decyzję o przeniesieniu świątyni. Była to niesamowicie trudna operacja. Aby piaskowiec nie uległ zniszczeniu, wstrzykiwano w niego syntetyczną żywicę. Świątynia została pocięta ręcznie na 1041 kawałków, z których każdy ważył nie więcej niż 30 ton. Operacja przeniesienia trwała ponad 2 lata. Budowla stanęła 210 m za i 61 m ponad pierwotną lokalizacją. Jednocześnie powstała również sztuczna góra, aby wszystko wyglądało tak, jak w starożytności. Tutaj możecie obejrzeć zdjęcie modelu, który pokazuje dawne i nowe miejsce położenia świątyni względem powierzchni wody. 

Przeniesienie świątyni spowodowało, że słońce wpada tam 22 lutego zamiast 21 (urodziny króla) oraz 22 października zamiast 21 (rocznica koronacji). 






Świątynia słońca

Prezentuję Wam dzisiaj zdjęcia fasady świątyni, gdyż robienie zdjęć wewnątrz jest niemożliwe. Nie próbujcie ich robić, gdyż możecie stracić aparat, gdyż obsługa jest naprawdę czujna i nie pieści się z turystami. Budowla robi wrażenie swym ogromem. Jednak detale, które można ujrzeć w środku są jeszcze bardziej spektakularne. Ogromne posągi Ramzesa mierzą sobie 20 m i przewyższają kolosy Memnona, o których pisałam tu. Jeden z kolosów jest pozbawiony głowy. Po jego lewej stronie stoi matka faraona - Muttui, a po prawej - jego ukochana małżonka Nefertari. Ściany wewnętrzne świątyni przedstawiają historię zwycięskich wojen (na przykład słynna bitwa pod Kadesz), prowadzonych przez Ramzesa II, składania ofiar bogom, itp.




Świątynia Hathor królowej Nefertari

Ramzes II nie zapomniał o swojej ukochanej małżonce i poświęcił jej nieco mniejszą świątynię, znajdującą się nieopodal świątyni, poświęconej słońcu. Posągi również są imponujące, ale o wiele mniejsze (9 m).


Informacje historyczne zaczerpnęłam z Przewodnika PASCALA "Egipt. Najatrakcyjniejsze miasta. Najpiękniejsze miejsca" (Bielsko-Biała 2006).

Zestawienie artykułów o Egipcie znajdziesz tutaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz