piątek, 14 marca 2014

Egipt - rejs po Nilu, cz. VII, czyli urokliwe Kom Ombo, zagadkowy obelisk i wysoka tama


Co jeszcze ciekawego widzieliśmy podczas naszego rejsu po Nilu? Dzisiaj zabiorę Was na małą wycieczkę, podczas której odwiedzimy Kom Ombo, niedokończony obelisk, wysoką tamę asuańską. Program rejsu był naprawdę bogaty, dlatego to jeszcze nie koniec cyklu artykułów o Egipcie. 



Świątynia Haroerisa i Sobka w Kom Ombo 

Starożytna ptolemejska budowla jest zlokalizowana tuż przy brzegu Nilu, dlatego też wystarczyło zejść na ląd i przejść się kawałek, aby móc ją zobaczyć. Jak widać na poniższym zdjęciu, wzdłuż wybrzeża zlokalizowanych jest wiele straganów. Przybiliśmy do brzegu dokładnie o zachodzie słońca, więc mogliśmy zobaczyć, jak Muzułmanie modlą się i zasiadają do pierwszego posiłku (tu przeczytasz o Ramadanie). Ponadto oświetlona świątynia ma bardzo wiele uroku, który znika w promieniach słońca. 









Niedokończony obelisk w Asuanie

Podczas wycieczki odwiedziliśmy również kamieniołom sjenitu, czyli czerwonego granitu, w którym znajduje się tzw. niedokończony obelisk, przeznaczony prawdopodobnie dla Hatszepsut. Jego długość sięga 42 m i waży ponad 1100 ton. Nie został on dokończony ze względu na pęknięcie. Możliwe, że oglądanie kamieni wydaje Wam się nudne, ale gigantyczne rozmiary obelisku oraz jego gładkie kształty robią wrażenie, kiedy pomyśli się o tym, jak starożytni Egipcjanie radzili sobie z tak ciężką pracą. 





Wysoką tama asuańska

W 1952 r. stara tama przestała już wystarczać, w związku z czym ówczesny prezydent Egiptu Naser zadecydował o budowie wysokiej tamy. Podczas budowy powstało również Jezioro Nasera, które zagroziło istnieniu świątyni w Abu Simbel (pisałam o tym tutaj). Prawdopodobnie jest to największy na Świecie sztuczny zbiornik. Jego powierzchnia wynosi 6 tysięcy km kwadratowych, a głębokość nawet 180 m. Jezioro stało się ratunkiem dla Egiptu podczas dziesięcioletniej suszy. Jej skutkiem była fala głodu, której ofiarą padły Etiopia i Sudan. Ponadto, kiedy po okresie suszy, przyszły obfite deszcze, tama uratowała Asuan przed powodzią. Ochrona tamy pochłania ogromne środki finansowe, lecz jest całkowicie uzasadniona, gdyż jej pęknięcie spowodowałoby zalanie wielkich obszarów. 

Czy jest to atrakcja turystyczna? Zdania są podzielone, ale według mnie warto zobaczyć to miejsce. 




Jeśli byliście w tych miejscach w Egipcie, podzielcie się wrażeniami.
Informacje historyczne zaczerpnęłam z Przewodnika PASCALA "Egipt. Najatrakcyjniejsze miasta. Najpiękniejsze miejsca" (Bielsko-Biała 2006).

Zestawienie artykułów o Egipcie znajdziesz tutaj

2 komentarze:

  1. Świątynia faktycznie jest pięknie oświetlona! Taki rejs ma wiele pozytywów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jest mniej męczący niż wycieczka autokarowa:).

      Usuń